Choć smalec był dawniej stałym elementem polskiej kuchni, w niektórych sytuacjach uważa się go za bardziej odpowiedni niż czyste tłuszcze roślinne. Zyskuje na znaczeniu w ostatnich latach, używany jest nie tylko w gotowaniu, pieczeniu i smażeniu, ale również w konserwacji żywności. Znajduje zastosowanie także w produktach kosmetycznych i farmaceutycznych.
Smalec, zwierzęcy tłuszcz bogaty w energię, istnieje w różnych odmianach, w tym wieprzowym, gęsim i kaczym. Nadaje się do użycia w kuchni zimnej i ciepłej, a ze względu na wyższą temperaturę dymienia, jest idealny do smażenia pączków czy steków. Jego stosunkowo niska cena sprawia, że jest atrakcyjną alternatywą dla droższego oleju czy masła.
Choć smalec jest wysokokaloryczny, zawiera korzystne tłuszcze jednonienasycone i więcej kwasów tłuszczowych omega-3 niż masło. Nie jest już uważany za winowajcę podnoszenia poziomu cholesterolu w organizmie, zamiast tego cukry znalazły się na czarnej liście zdrowego odżywiania.
Naukowcy od lat 70. przewartościowali swoje poglądy na tłuszcze, podkreślając ich ważność dla wchłaniania witamin i smaku potraw. Dzisiejsza wiedza kwestionuje negatywne skutki cholesterolu, wskazując na większe zagrożenie ze strony cukrów dla układu krążenia.
Smalec, zależnie od źródła pozyskania, różni się właściwościami. Wykorzystuje się go nie tylko w kuchni, ale również w kosmetyce i farmacji, gdzie służy jako baza do maseczek na twarz czy maści gojących blizny.
Recover your password.
A password will be e-mailed to you.