Naturalny eliksir, który pobudza cebulki włosów. Nie sądziłam, że jest tak skuteczne: Włosy rosną nawet 3 cm na miesiąc.
To, jakie mamy włosy jest w głównej mierze kwestią genów.
Ich kondycja uwarunkowana jest jednak wieloma czynnikami – nie bez znaczenia są dla nich sposób odżywiania, jakość snu i wypoczynku, a także otaczające środowisko. Nie jest jednak prawdą, że nie można z tym już nic zrobić. Istnieją domowe sposoby, które w prosty i tani sposób poprawią kondycję włosów, poprawiając jednocześnie naszą samoocenę!
SOK Z ALOESU
Wystarczy przeciąć wzdłuż liście aloesu na połówki w celu wyciśnięcia z nich miąższu. Należy go rozdrobnić i wetrzeć u nasady włosa, jednocześnie wmasowując go w skórę głowy. Taką naturalna maseczkę należy pozostawić na dwie godziny, a po tym czasie umyć włosy kosmetykami stosowanymi na co dzień. Sok ten wpływa nie tylko zbawienie na strukturę włosa, ale także poprawia krążenie krwi skóry głowy.
ODŻYWKA Z OCTU JABŁKOWEGO
Dobrą praktyka po umyciu włosów jest nałożenie na nie odrobiny octu jabłkowego tak, jakby był on odżywką. Nie trzeba go spłukiwać, a włosy należy wysuszyć suszarką bądź pozostawić do samoczynnego wysuszenia.
MASECZKA Z KONIANIU
Koniak może posłużyć jako baza do stworzenia maseczki nawilżającej. Wystarczy wymieszać go jajkiem i oliwą z oliwek. Tak powstałą miksturę należy nałożyć na całą długość, zaczynając od cebulek. Maseczkę należy pozostawić na godzinę, a następnie umyć bardzo dokładnie włosy (będą one bardzo tłuste od zawartości oliwy!).
CIEPŁA MASECZKA NA BAZIE CYTRYNY
Do wyciśniętej połówki cytryny należy dodajemy jedną łyżeczkę oleju łopianowego oraz oddzielone żółtko jaja kurzego. Wszystko mieszamy w garnku, a po połączeniu ogrzewamy do temperatury ok 30-40 stopni Celsjusza. Taką mieszaninę nakładamy na włosy, by po godzinie zmyć ją jak zwykle.
Metody te wymagają cierpliwości – nie od razu zobaczymy ich rezultaty. Stosując je 2-3 razy w tygodniu pierwszych efektów należy oczekiwać po upływie miesiąca. Maseczki te są nie tylko tanie, a przy tym wydajne, ale przede wszystkim są bezpieczne – ich składniki nie powinny wywoływać alergii, a do tego doskonale wpisują sie w koncepcję slowlife i zero waste.